Dzieci potrzebują przestrzeni! 11 pomysłów na stały kontakt z naturą

5 kwietnia 2021

Woda, ziemia, przyroda – tego dzieci potrzebują codziennie. Życie blisko natury ma bowiem ogromny wpływ na ich samopoczucie, a zarazem jest też okazją do większej aktywności fizycznej, relaksu czy nauki cierpliwości i skupienia. Ale czy da się być bliżej natury w mieście? Oto 10 pomysłów na stały kontakt dzieci z naturą.

1. Zielona przestrzeń w domu

To powinna być podstawa naszej codziennej aktywności. Kącik z roślinami doniczkowymi w domu, o które dbamy wraz z dziećmi. Podlewamy, usuwamy uschnięte liście, przesadzamy, gdy za bardzo urosną. Ten „kącik” warto wzbogacać sezonowymi „zasiewami”: rzeżuchą na Wielkanoc, ziołami wczesną wiosną, czy choćby hodowlą roślinki z ziarnka fasoli.

2. Spacer

Zgodnie ze znanym przysłowiem, że „nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania”, warto codziennie wyjść na pole. Doświadczanie różnej pogody, zmiany pór roku, cykliczności uczy szacunku do przyrody. Poznajemy zjawiska, na które człowiek – przy całej swej inteligencji i zautomatyzowaniu świata – nie ma wpływu (nie sprawimy, że deszcz przestanie padać, ani nie przewidzimy z dokładnością do dnia, kiedy spadnie śnieg). Krótki lub dłuższy spacer każdego dnia – to dobre postanowienia od teraz.

3. Zabawa na polu

Warto znaleźć plac zabaw, na którym nasze dziecko czuje się bezpiecznie i może samo odkrywać różne jego elementy. W Krakowie z pomocą przychodzą parki kieszonkowe zaaranżowane tak, by kwiaty, drzewa, alejki, ławki, huśtawki czy trampoliny stanowiły piękną całość. W zabawie istotny jest ruch, ćwiczenie koordynacji. Dajmy dzieciom trochę luzu – by mogły same pobiegać tam, gdzie ich nogi zaniosą!

4. Dary natury

Patyk, kamień, kasztan, szyszka, piórka – wypatrujmy tego, co daje nam przyroda. To może być nie tylko pamiątka z podróży, ale także kreatywny początek zabawy (szyszkami można rzucać do celu, kamyk w domu można pokolorować, a patyk niech stanie się czarodziejską różdżką).

5. Piknikowanie

Nie każdy posiłek musi odbywać się przy stole i nie każde jedzenie musimy jeść z talerzy sztućcami. Piknik na kocu, gdzie nie martwimy się o okruchy, a chleb odrywamy kawałek po kawałku zagryzając ogórkiem czy pomidorem – może smakować jak najlepszy rarytas.

6. Obserwacja ptaków

Nawet w centrum miasta można spotkać ptaki. W Krakowie najczęściej są to gołębie, ale nie tylko. Ptaki to naprawdę ciekawsze stworzenia do obserwowania. Jak zdobywają pokarm, jak latają  same lub w grupie, gdzie lubią przysiąść na chwilę odpoczynku. Warto też dowiedzieć się, czym można dokarmiać je zimą, bo wbrew obiegowej opinii ptaki nie powinny jeść białego chleba.

7. Zachwyt

Często obserwacja tego, co nas otacza rodzi w nas zachwyt. Jak z wydawałoby się suchych gałęzi bo zimie rosną pączki i nowe, młode liście. Jak iglaki rodzą zielone, młode szyszki. Przyroda bywa zachwycająca! Poszukajmy tęczy w dzień gdy zarazem pada i świeci słońce, popatrzmy na mgłę, która snuje się między blokami, poszukajmy kropelek rosy na liściach, czy popatrzmy w niebo na niezwykłe kształty chmur.

8. Nowe doświadczenia

Spanie pod namiotem czy zdobywanie szczytów z własnym plecakiem to przygody, których warto doświadczyć w dzieciństwie. Podczas wędrówek mamy szansę na przeżycie faktycznego połączenia z naturą – zachwytu nad jej ogromem, jej wsparcia i gościnności, ale i grozy czy bezradności wobec jej potęgi. Korzystanie z uroków miękkiej trawy czy ciepłej wody jeziora, a jednocześnie pokora przed zmiennymi warunkami pogodowymi – to wszystko może być budującym doświadczeniem pełnym wdzięczności i zachwytu, a jednocześnie uczącym rozwagi i planowania.

9. Wieczorno-nocy spacer

Od czasu do czasu warto wyjść na spacer, gdy na polu jest już ciemno. Obserwacja otoczenie, gdy jest już ciemno może być niezwykle ekscytująca i pomoże też dziecku uporać się ze strachem przed ciemności. Dodatkowo obserwacje nocnego nieba, faz księżyca i gwiazdozbiorów to okazja do nauki o kosmosie. Świat nocą jawi nam się z zupełnie innej strony. Warto ją poznać.

10. Książki o naturze i własny zielnik

Zdarzają się sytuacje, że wyjście z domu jest niemożliwe. Wtedy z pomocą przychodzą książki. Jest bardzo dużo pięknych książek o przyrodzie, dzięki którym dzieci mogą poznać świat zwierząt, roślin – i tych rodzimych i tych bardziej egzotycznych, których może nigdy nie będzie dane zobaczyć na żywo. Oglądanie albumów przyrodniczych i czytanie ciekawostek może być też inspiracją do eksplorowania okolicznych łąk i lasów.

11. Zielnik

Najlepiej uczy się poprzez zabawę i doświadczenie. Dlatego zamiast wkuwać nazwy roślin i ich budową warto założyć własny zielnik. Ze spacerów przynieść raz w tygodniu nową roślinę, wysuszyć ją najlepiej przykrytą papierem i przygniecioną książką (aby była płaska i nadawała się do wklejenia). Poznawanie rodzimych roślin może być wspaniałym zajęciem.

***

Pamiętajmy o tym, że przyroda jest wszechobecna. W szczelinach między płytami chodnikowymi potrafi wyrosnąć stokrotka, na trawniku pod domem zakwitną przebiśniegi, a promień słońca obudzi nas rano. Miejcie oko na przyrodę!

Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.