Śladami bohatera

1 lutego 2019

O tym, jak mówić dzieciom o historii Krakowa i Polski i dlaczego warto wdrapać się na kopiec Kościuszki, rozmawiamy z prezesem Fundacji Trasa dla Bobasa – Martą Mleczko.

Kids in Kraków: Pod koniec stycznia ukazała się książka „Mały Tadek rusza śladami Tadeusza” wydana przez fundację. Jest to rodzinny przewodnik po miejscach i zabytkach związanych z Tadeuszem Kościuszką. Skąd taki wybór?

Marta Mleczko: Z Naczelnikiem spotkaliśmy się pierwszy raz dwa lata temu, z okazji Roku Kościuszki. Nasza fundacja wydała wtedy m.in. mapki z rodzinną grą terenową prowadzącą uczestników krakowskimi śladami bohatera. To spotkanie miało dla mnie bardzo osobisty charakter. Zrozumiałam, jak wiele aktualnych tematów mogę poruszyć w czasie rozmów z moimi dziećmi, powołując się na przykład właśnie tej postaci.

Jakie jest Pani i Pani dzieci ulubione miejsce w Krakowie związane z Tadeuszem Kościuszką?

Tych miejsc jest zaskakująco wiele: nie tylko Rynek Główny i Wawel, ale też kilka muzeów i parków. Wybór nie jest łatwy, jednak gdybym zapytała dzieciaki, to z pewnością większość głosów padłaby na kopiec Kościuszki. To miejsce wyjątkowe, które nigdy się nam nie nudzi. Chyba dlatego pierwsze strony naszej książki to właśnie… opis rodzinnego pikniku pod kopcem!

To nie jest jedyny przewodnik o tematyce historycznej opracowany przez Trasę dla Bobasa. Ukazała się też książka, e-book i audiobook „Kiedy Polska była mała”. Skąd takie zainteresowanie tematyką historyczną?

Staramy się zachęcić rodziny z dziećmi do aktywności – do wspólnego wyruszenia w trasę. Spacery, wędrówki, bliższe i dalsze wycieczki to doskonała okazja do zainteresowania naszych pociech otaczającym nas światem, zarówno przyrodą, jak i historią. W wydanych przez nas rodzinnych przewodnikach historycznych podążamy szlakiem rodzącego się państwa polskiego oraz śladami Tadeusza Kościuszki. Będziemy zaszczyceni, jeśli czytelnicy przyjmą nasze zaproszenie do wspólnej podróży, najpierw w wyobraźni, towarzysząc bohaterom książek, a potem… kto wie – być może zechcą sami odwiedzić jedno lub kilka z opisanych miejsc?

Jak opowiadać dzieciom historię Polski, żeby chciały jej słuchać, żeby wzbudzała ich zainteresowanie, ciekawość...?

Przy spotkaniu z historią warto zwrócić uwagę na to, co łączy naszą współczesność z odległą przeszłością, dzisiejszą codzienność dzieci XXI wieku z opowieściami zabytków sprzed setek lat. Na przykład Tadeusz Kościuszko stanie się nam bliższy, kiedy przypomnimy jego słabość do słodyczy. Znajomość z odległymi czasami początków państwa polskiego można rozpocząć od pokazania dzieciakom tysiącletnich drewnianych łódeczek i porównania ich z ulubionymi samochodzikami. Następnie spróbujmy odwrócić role i to my zadajmy dzieciom pytania: dlaczego? po co? jak? Rozmawiajmy i poszukujmy razem odpowiedzi. Niech spotkania z historią zamiast nużącym wykładem staną się detektywistyczną przygodą!

Rozmawiała Barbara Fijał

Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.