Dobrze, że dziecko się złości, rozmowa z psycholog Anetą Orlińską

16 maja 2020

O tym, czym jest złość, jak reagować, gdy dziecko zaczyna nas bić i czy złość jest dobra rozmawiamy z psycholog dziecięcą Anetą Orlińską

  • Chciałabym zacząć od fundamentalnego pytania, czy dziecko, które się złości – to złe dziecko?

Aneta Orlińska: Nie ma złych dzieci, natomiast każde dziecko ma prawo przeżywać złość. Powiem więcej: dobrze, że dziecko się złości, że wyraża tę emocję, a nie blokuje jej przeżywania. Jest to naturalna forma rozładowania gromadzonego się napięcia w ciele.  Rodziców często niepokoi sposób wyrażania złości przez dziecko, a nie sama emocja jaką jest złość - zazwyczaj z tym pierwszym my dorośli mamy największy problem w wychowaniu swoich dzieci.

  • Czym zatem jest złość? Skąd się bierze?

Aneta Orlińska: Złość jest normalną emocją, którą doświadczają zarówno dzieci jak i dorośli. Różnimy się tylko sposobem wyrażania tej emocji. A tę wiedzę nabywamy w procesie socjalizacji. Złość tak naprawdę jest pożyteczną emocją, ponieważ sygnalizuje nam, co chcemy w życiu zmienić, na co się nie zgadzamy, mówi nam, że ktoś nie pozwala nam robić tego, czego chcemy, albo dostać to, o czym marzymy. Jest reakcją na daną sytuację. Można powiedzieć, że jest pewnego rodzaju motywacją, która ma prowadzić do zmiany, ponieważ pomaga nam znaleźć siłę, aby pokonać przeszkodę lub rozwiązać problem. Pamiętajmy o tym, że jeśli dziecko silniej przeżywa złość niż inni rówieśnicy, to nie jest to naszą winą ani dziecka, po prostu tak działa jego układ nerwowy. Podczas przeżywania złości uruchamiany jest ogrom procesów fizjologicznych i biochemicznych, które zachodzą w mózgu i w całym naszym ciele, wywołując reakcję tj. kopnięcie, ugryzienie, krzyk itp. Pod tą złością tak naprawdę kryje się wołanie dziecka o naszą pomoc.

  • Ja reagować, gdy dziecko zaczyna krzyczeć, że nie będzie tego robić, że nie będziemy mu rozkazywać, a nawet że nas nie kocha…, gdy zaczyna bić rodzeństwo czy niszczyć zabawki?

Aneta Orlińska: Pamiętajmy o tym, że w silnych emocjach, jaką niewątpliwie jest przeżywanie złości, często nie panujemy nad tym, co mówimy i co robimy. Nawet dorosłym się to zdarza. Dlatego słowa, wypowiadane przez dziecko w silnym wzburzeniu często są przez nie niezarejestrowane. W sytuacji bicia czy niszczenia musimy zadbać o dziecko, aby nie zrobiło sobie ani innym krzywdy. Pamiętajmy też o tym, że emocje są zaraźliwe, co oznacza, że jak ktoś w naszym towarzystwie się złości to często w nas się ta emocja również wyzwala. Dlatego tak istotne jest szczególnie w kontekście dzieci, żeby dorośli w sytuacji przeżywanej złości przez dziecko byli spokojni i opanowani. Ważne, aby nie zostawiać dziecka samego, tylko być przy nim, towarzyszyć mu i pomóc mu się wyciszyć. Warto pójść z dzieckiem do osobnego pokoju, pomóc mu się uspokoić, pogłaskać, przytulić, a jeśli nie chce tego, to po prostu być przy nim. Nie negujmy uczuć dziecka np. „nie ma się o co złościć” albo „po co tak się złościsz”. Zawsze pamiętajmy o rozmowie, kiedy dziecko jest już spokojne trzeba porozmawiać z nim, o tym co się wydarzyło, nazwać to, co czuło i podpowiedzieć, jak następnym razem może sobie poradzić z tą emocją. Możemy powiedzieć o tym, jakie mamy oczekiwania w stosunku do dziecka. Pamiętajmy o tym, że jesteśmy wzorem dla naszych dzieci, one nas nieustannie obserwują. Jesteśmy ich pierwszymi nauczycielami o świecie emocji, dlatego ważne jest, żeby zastanowić się, jak my dorośli radzimy sobie z wyrażaniem złości. Jeśli sami reagujemy złością na złość dziecka, to emocje tylko niepotrzebnie się nakręcają i nie służy to nikomu, a zapewne przysparza dodatkowych kłopotów.

  • Czy mogę jakoś pomóc dziecku w radzeniu sobie ze złością?

Aneta Orlińska: Najlepszym sposobem pomocy dziecku jest wyposażanie go w mechanizmy radzenia sobie ze złością. Rodzic powinien na spokojnie porozmawiać z dzieckiem o sposobach radzenia sobie z tą emocją, tak aby w sytuacji w której pojawi się złość, dziecko mogło skorzystać z tych podpowiedzi, a mamy ich naprawdę dużo. Dla przykładu mogę podpowiedzieć kilka: spokojne oddychanie, narysowanie złości, robienie kuli złości z niepotrzebnej kartki, liczenie do 10, ugniatanie gniotka czy piłeczki antystresowej itp. Jeśli dziecko będzie wiedziało, co ma robić w sytuacji, w której przychodzi do niego złość, to szybciej ją przeżyje i ona sobie pójdzie, a w zamian przyjdzie inna emocja. Możemy również korzystać z bajek terapeutycznych o złości. Dzieci lubią słuchać opowiadań i też łatwiej jest im utożsamić się z bohaterem takiej bajki.

[rozmawiała Barbara Fijał]

***

Aneta Orlińska
Jestem psychologiem klinicznym specjalizującym się w pracy z dziećmi i młodzieżą na terenie  Krakowa i okolic. W 2016 roku ukończyłam specjalizację z psychologii klinicznej dzieci i młodzieży. Ukończyłam psychoterapię systemową w terapii rodzin. Zajmuję się zawodowo diagnozą oraz terapią dzieci i młodzieży. Zajmuję się poradnictwem w zakresie problemów rozwojowych i wychowawczych oraz udzielam wsparcia terapeutycznego rodzicom.
www.anetaorlinska.com

Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.