Z lotu ptaka

7 grudnia 2020

Nadajemy bagaż, przechodzimy przez kontrolę bezpieczeństwa, zapinamy pasy i… lecimy! O ścieżce pasażera, kulisach pracy lotniska i pokładowej etykiecie opowiada Daniel Dziob z Centrum Edukacji Lotniczej Kraków Airport.

Karnet: Dla kogo powstało Centrum Edukacji Lotniczej Kraków Airport? Kto może uczestniczyć w jego zajęciach edukacyjnych?
Daniel Dziob: Mogę śmiało powiedzieć, że Centrum Edukacji Lotniczej jest dla wszystkich: dla dzieci i dla dorosłych. Mamy w swojej ofercie aktywności dla najmłodszych, np. teatrzyki, ale też zajęcia dla seniorów. Organizujemy również spotkania poświęcone infrastrukturze lotniskowej i lotom pasażerskim, czyli spacery po Centrum Edukacji Lotniczej, w których udział może wziąć każdy. To propozycja zarówno dla pasjonatów lotnictwa chcących się zapoznać z informacjami na temat działalności lotniska, jak i dla osób, które boją się latania i chcą swoją pierwszą przygodę z nim związaną przeżyć właśnie w naszym porcie.

Zgadza się, dla niektórych podróż samolotem może być bardzo stresująca. Jak spacer w Centrum Edukacji Lotniczej pomaga przygotować się do bezpiecznego podróżowania, oswoić przestrzeń lotniska i pokład samolotu?
Podczas takiej wycieczki spacerujemy po pomieszczeniach Centrum Edukacji Lotniczej zaaranżowanych na terminal pasażerski. Odwiedzamy po kolei wszystkie miejsca, przez które później przy odlocie przechodzą pasażerowie: stanowisko informacji lotniskowej, punkt odprawy bagażowej, punkt kontroli bezpieczeństwa i bramki wylotowe. Poruszamy wszystkie te kwestie ze ścieżki pasażera, które mogą być problematyczne: ważymy bagaż, sprawdzamy, jak wygląda sizer, czyli kosz do pomiaru wielkości torby podręcznej, drukujemy karty pokładowe i omawiamy zawarte na nich informacje, rozmawiamy o tym, jak przygotować się do kontroli bezpieczeństwa, dlaczego czasem możemy być poddani dodatkowej rewizji. Następnie w sali samolotowej, która ma symulować prawdziwy statek powietrzny, mówimy o wszystkich procedurach na pokładzie, czyli jak znaleźć i zająć miejsce, kiedy powinniśmy zapiąć pasy, a kiedy możemy je rozpiąć, o co chodzi z informacjami na temat bezpieczeństwa przedstawianymi na początku lotu i czy na pewno musimy umieć używać kamizelki ratunkowej. Nasi odwiedzający mogą wszystkiego dotknąć i o wszystko zapytać. Największy stres wywołują godziny wpisane na karcie pokładowej oraz kontrola bezpieczeństwa, czyli co można mieć ze sobą na pokładzie, czego nie wolno zabrać, co się stanie, jak pasażer „zapika”… Wiedza prezentowana przez nas jest uniwersalna, bowiem standardy są takie same na wszystkich lotniskach i choć różnią się one między sobą jako budynki, to wszędzie znajdują się te same elementy i w tej samej kolejności musimy przez nie przejść, tutaj nie ma wyjątków. Jeśli ktoś weźmie udział w naszym spacerze, to później w każdym porcie lotniczym będzie wiedział, czego szukać i gdzie się udać.

Latanie to także przyjemność. Dzieci często marzą o pracy w przestworzach jako piloci i pilotki, stewardzi i stewardesy. Czy podczas spaceru można zapoznać się ze specyfiką tych zawodów?
Oczywiście, opowiadamy o pracy zarówno pilota, jak i stewardesy. Mamy nawet symulator lotów, dzięki któremu odwiedzający mogą spróbować swoich sił za wolantem. Mówimy również o wielu innych zawodach obecnych na lotnisku, czyli o osobach, bez których port lotniczy nie może funkcjonować. O nich rzadko się wspomina, bo wszyscy widzą, że na końcu tej ścieżki są piloci i załoga pokładowa, a tak naprawdę wzbicie się samolotu w powietrze wymaga zaangażowania całej armii ludzi. Pokazujemy tajniki pracy agentów handlingowych, czyli osób, które zajmują się naszą walizką, od chwili oddania jej w punkcie odprawy bagażowej do momentu, kiedy trafia do luku bagażowego, pracowników służby ochrony lotniska, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo, lub marszałka, czyli koordynatora ruchu naziemnego, odpowiedzialnego za ustawianie samolotu na płycie postojowej. A to tylko niektóre przykłady zajęć, z którymi spotykamy się na lotnisku.

Czy dzieci zainteresowane nowoczesnymi technologiami znajdą coś dla siebie w Centrum Edukacji Lotniczej?
Dzięki współpracy z firmą Simprosoft dysponujemy symulatorem rzeczywistości wirtualnej pozwalającym spróbować swoich sił jako wspomniany już marszałek. Odwiedzający ubierają specjalne gogle, biorą do ręki pałeczki, czyli atrybuty marszałka, i po zapoznaniu się z podstawowymi gestami naprowadzają samolot na odpowiednią linię, dają sygnał do zatrzymania się i wyłączenia silników. W przyszłym roku planujemy stworzenie kokpitu, w którym będą dodatkowe stanowiska z symulatorami lotów. Mamy też strefę poświęconą kosmosowi, bo właśnie tam w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat będą zmierzały podróże komercyjne. Możemy skorzystać z symulatora startu rakiety kosmicznej, w którym sprawdzamy, jak wygląda taka procedura wraz z komendami wydawanymi podczas inauguracji lotu.

Podczas spaceru po Centrum Edukacji Lotniczej można zobaczyć ekspozycję prezentującą problematykę gatunków fauny i flory zagrożonych wyginięciem, a także eksponaty z przemytu pochodzące od takich gatunków (m.in. naszyjnik z zębów kota afrykańskiego czy spreparowaną głowę aligatora). Dlaczego edukacja w tym zakresie jest tak ważna?
Nie wszystko, co się nam spodoba podczas pobytu na wakacjach, możemy przywieźć ze sobą do domu. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest po prostu zrobienie zdjęcia na pamiątkę. Ważnym dokumentem, który przywołujemy w czasie naszej wycieczki, jest konwencja waszyngtońska zwana CITES, która reguluje międzynarodowy handel dzikimi zwierzętami i roślinami, w tym gatunkami zagrożonymi wyginięciem i produktami pochodnymi. Kiedy zwiększyła się mobilność wśród ludzi, m.in. dzięki upowszechnieniu się lotów międzynarodowych, to wiele osób z chęcią przewiozłoby jako pamiątkę z podróży róg nosorożca albo kieł słonia – łatwo sobie wyobrazić, jak mogłoby się to skończyć dla zwierząt. Właśnie dlatego zależy nam na budowaniu świadomości, że przy próbie przetransportowania niedozwolonego przedmiotu można po pierwsze go stracić, a po drugie zapłacić wysoką grzywnę lub nawet zostać skazanym na karę pozbawienia wolności, bo takie są regulacje prawne. Wszystkie informacje w tym zakresie można odszukać na stronach portów lotniczych lub skonsultować się bezpośrednio z naszym centrum – chętnie udzielimy odpowiedzi na każde pytanie.

To nie jest jedyny ważny wątek poruszany podczas spaceru. W jaki sposób Centrum Edukacji Lotniczej zachęca do świadomego podróżowania?
Dbamy również o świadomość ekologiczną, pokazujemy przykłady dobrych rozwiązań, np. zastępowanie plastiku rzeczami przyjaznymi środowisku. Nawet na pokładach samolotów coraz częściej pojawiają się ekologiczne naczynia, które po zjedzeniu podawanej na nich kanapki również można skonsumować. Staramy się przemycać wiedzę, że mamy jedną planetę i musimy o nią dbać. Robimy też coś, czego w zasadzie nie ma w żadnym innym miejscu, czyli pokazujemy w postaci puzzli lub prezentacji etykietę na pokładzie samolotu. Podróże lotnicze stały się coraz bardziej popularne, przez co obserwujemy różne zachowania. Dlatego właśnie opowiadamy o tym, jak postępować podczas lotu, żeby nam było wygodnie, ale też żebyśmy nie byli uciążliwi dla innych pasażerów.

Dlaczego to właśnie pingwin stał się symbolem Centrum Edukacji Lotniczej?
To bardzo proste: pingwin jest nielotem, a my będziemy tak długo uczyć wszystkich latania, aż nasz pingwin sam będzie mógł odlecieć, wzbić się w przestworza. Czyli będziemy uczyć cały czas!

Rozmawiała Anna Mazur

Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.